49 Samochodów Opel w miejscowości Gdańsk od 9 900 zł. Znajdź najlepsze oferty samochodów używanych dla wyszukiwania opel komputer pokładowy gdańsk. Używane gdańsk ul. Budowlanych 67 80-298 gdańsk _ z. Klimatyzacja manualna, komputer pokładowy, regulacja wysokości fotela kierowcy. Zamek-immobiliser-
Uszyta na miaręKierowca Corsy siedzi w wygodnym fotelu o sporym zakresie regulacji pionowej i poziomej. W dwóch płaszczyznach jest też regulowana kierownica, co sprawia, że nawet kierowcy o wzroście powyżej 1,9 m usiądą w małym Oplu wygodnie. Widoczność z wnętrza jest znakomita, to spadek po Corsie poprzedniej generacji. Okazuje się, że niewielki rozstaw osi (2,51 m) nie przeszkadza w uzyskaniu sporej przestrzeni w kabinie. Na ciasnotę nie będą narzekać nawet pasażerowie podróżujący na tylnej kanapie – dach nie opada im „na głowy”, a sprytne wyprofilowania oparć przednich foteli dają dodatkowe centymetry na kolana. Ceną przestronności kabiny jest skromny, bo zaledwie 265-litrowy bagażnik. Jego objętość da się zwiększyć ponad czterokrotnie (do 1120 l), składając oparcie tylnej kanapy, trzeba jednak pamiętać, że podłoga bagażnika nie będzie wtedy równa. W ścianach bocznych przedziału bagażowego brakuje schowków, np. na gaśnicę. 'Talent do jazdy Opel postanowił wykorzystać dużo podzespołów z poprzedniego modelu. Układ zawieszenia ma tę samą konstrukcję (w tej klasie aut połączenie kolumn McPhersona i tylnej belki to norma), choć mocno zmodyfikowaną. Czuć to już po pierwszych kilometrach spędzonych za kierownicą nowej Corsy. Zmiany wpłynęły korzystnie na komfort jazdy i stabilność samochodu. Zawieszenie pracuje sprężyście, bezszelestnie i zapewnia wygodę jaką znamy z aut kompaktowych, również wyposażonych w belkę skrętną. Corsa dobrze czuje się zarówno na zdewastowanych, jak i na gładkich nawierzchniach. Kiedy auto jest mocniej obciążone, komfort jazdy jeszcze się zwiększa. Nawet krótkie poprzeczne nierówności nie wprawiają nadwozia w pionowe kołysanie charakterystyczne dla aut z małym rozstawem osi. Na szybko pokonywanych zakrętach Corsa jest lekko podsterowna, ale pewnie trzyma kierunek jazdy. Kiedy kierowca gwałtownie zdejmie nogę z gazu, samochód próbuje obrócić się wokół własnej osi pionowej. Z tą tendencją błyskawicznie i zdecydowanie radzi sobie seryjny układ ESP. Nieco mniej pochlebnie można się natomiast wyrażać o nowym układzie kierowniczym. Jest elektromechaniczny i jak wiele podobnych konstrukcji daje kierowcy marne pojęcie o tym, co dzieje się na styku kół z nawierzchnią. Podczas jazdy nie jest (to akurat zaleta) zbyt silnie wspomagany, ale okazuje się mało precyzyjny. Samochód na komendy wydawane kierownicą reaguje dość żwawo, jednak do poziomu Fiesty czy nowej Fabii brakuje mu sporo. Mały, ale wariatW nowej Corsie debiutuje kilka nowych jednostek napędowych. Nas najbardziej zainteresował jednolitrowy, trzycylindrowy silniczek z turbosprężarką, o mocy aż 115 KM. Po doświadczeniach z fordowskim EcoBoostem mieliśmy spore oczekiwania i… trzeba przyznać, że Opel nas nie rozczarował. Silnik pracuje bardzo cicho, ma bardzo sprawnie działający system start/stop, nieźle reaguje na dodanie gazu. Generuje sporą siłę napędową – 170 Nm, w szerokim przedziale obrotów (od 1,8 do 4,5/min). Małe „turbo” ani przez chwilę nie łapie zadyszki i pozwala sprawnie przyspieszać także przy prędkościach autostradowych. Co ciekawe, nawet wtedy apetyt na paliwo pozostaje umiarkowany – 7 l/100 km. W mieście zużycie paliwa jest podobne, natomiast za miastem, na zwykłych drogach, przy średniej prędkości wynoszącej 70 km/h, pali mniej więcej tyle, co turbodiesle – 5,4 l/100 km. Bardzo pomaga w tym świetnie zestopniowana 6-biegowa skrzynia biegów. Na pochwałę zasługuje też precyzyjnie działający mechanizm zmiany biegów. Szkoda tylko, że za sam silnik Opel liczy sobie aż 11 tys. zł – tyle wynosi bowiem różnica w cenie pomiędzy jednostką o mocy 70 KM a jednolitrowym turbo osiągającym 115 KM. Opel Corsa mimo iż wygląda bardzo znajomo, to tak naprawdę całkiem nowy samochód. Nie jest tak modny jak Renault Clio, ale walorów użytkowych mu nie brakuje. Poziom cen trochę odstrasza, lecz mimo wszystko warto się nim zainteresować. I to na poważnie.
The Opel Corsa has made millions of people mobile; now it is offering them access to emission-free driving with a maximum "fun-to-drive" factor. With a range up to 330 km according to WLTP, the five-seat Opel Corsa-e is suitable for unconstrained every-day use. And thanks to the 100kW (136hp) power output and a maximum 260 Nm of instantaneous Gdy wsiadałam za kierownicę Opla Corsy-e komputer pokładowy wskazywał zasięg 328 km. To trochę za mało, aby udało mi się dojechać bez ładowania do mojego rodzinnego miasta, dlatego w planach miałam jeden dłuższy postój. Podczas użytkowania samochodu elektrycznego w Polsce niczego jednak nie można być pewnym. Test Corsy-e został połączony z nadprogramową wycieczką do Krakowa i nieplanowanym testem zasięgu. Przed podróżą samochodem spalinowym raczej rzadko zastanawiam się nad miejscem następnego tankowania. Kiedy kończy się paliwo, zjeżdżam do najbliższej stacji i uzupełniam braki. Z ładowaniem samochodu elektrycznego już tak łatwo nie jest. Być może w końcu doczekamy się czasów, gdy jazda elektrykiem nie będzie wiązała się z planowaniem trasy zgodnie przebiegiem szlaku ładowarek, bo staną się tak powszechne jak stacje paliw. Droga do tego, by swobodnie, bez niepotrzebnego stresu i opóźnień podróżować po drogach naszego kraju autem na prąd, wciąż jest jednak daleka. Pomocne okazują się aplikacje na smartfon, które wskazują dostępną infrastrukturę, bo „jazda na pamięć” a więc do punktów ładowania, które znamy z wcześniejszych podróży i tak może nam przysporzyć lekkich kłopotów, o czym przekonałam się, w dniu w którym w moje ręce trafił nowy Opel Corsa-e. Moim zamiarem nie była Eco jazda która sprawdziłaby, jak daleko Opel Corsa-e potrafi przejechać na jednym ładowaniu, ale ostatecznie okazało się, że częściowo przyjdzie mi przetestować autonomię auta. W momencie odbioru samochodu z parku prasowego w Warszawie, komputer pokładowy informował o możliwości przejechania 328 km, czyli całkiem nieźle, ale do pokonania miałam ok. 340 km dlatego ładownie po drodze okazało się konieczne. Trasa wiodła w większości drogą ekspresową i dla odpowiedniego komfortu na pokładzie, ponieważ dzień był bardzo gorący, preferowanym przeze mnie trybem był Normal. W ustawieniu Eco praca klimatyzacji zostałaby ograniczona a tryb Sport, choć z przyjemniejszym przyspieszeniem, zużywałby więcej energii. Opel Corsa-e korzysta z silnika elektrycznego o mocy 136 KM. Jednostka napędza również inne elektryczne samochody Stellantis Citroena e-C4 i Peugeota e-208, który jest bliźniaczą konstrukcją Corsy-e. Energii dostarcza akumulator o pojemności 50 kWh. Zobacz test: Nowy komfortowy Citroën ë-C4 – czy to idealny samochód do jazdy po Warszawie? Tempomat na 100 km/h Jazda z prędkością poniżej 100 km/h pozwala uzyskać prawie porównywalny ubytek zasięgu do pokonanego dystansu. Zależało mi na tym, aby dotrzeć do miejsca ładowania z lekkim zapasem, dlatego ograniczyłam prędkość do 100 km/h, ale zdarzały się zarówno nieco szybsze, jak i wolniejsze odcinki. Postój zaplanowałam na stacji Orlen w okolicach Jędrzejowa, ale na miejscu czekała mnie niemiła niespodzianka. Dwa gniazda szybkiego ładowania nie działały, jedyne dostępne złącze o mocy 22 kW zerwało połączenie po wcześniejszym zablokowaniu 150 zł na mojej karcie. Kolejna próba, która wiązała się z blokadą analogicznej kwoty, również zawiodła. Pani na infolinii poinformowała mnie o jedynej istniejącej możliwości zresetowania ładowarki, co niestety nie przyniosło żadnego efektu. Straciłam trochę czasu i dostępność kolejnych 150 zł na mojej karcie. Na szczęście pieniądze wkrótce powróciły na właściwe miejsce. Corsie-e pozostało 74 km zasięgu. Aby dotrzeć do najbliższej ładowarki, w grę wchodziła jazda do Kielc, czyli w przeciwnym do zamierzonego kierunku lub do Krakowa, co również wiązało się z wydłużeniem podróży. Powrót nie był zbyt atrakcyjną opcją. W drugim przypadku do najbliższej stacji było 65 km. Punkt ładowania według aplikacji Plug-Share znajdował się na terenie stacji kontroli pojazdów, którą zamykano o 19:00. Istniało ryzyko, że nie uda mi się dojechać na czas, zwłaszcza że czekała mnie spokojna i przede wszystkim oszczędna jazda. Poza tym, trzeba jeszcze doliczyć czas, który musimy poświęcić na ładowanie. Kolejna ładowarka na mapie znajdująca się bliżej centrum Krakowa, była oddalona o 84 km. Wybór trochę ryzykowny, ale duże miasto zapowiadało więcej alternatywnych punktów ładowania lub ewentualną szybszą pomoc, gdyby Corsie-e zabrakło prądu. Wybór krótszej trasy skrócił dystans o ok. 5 km. Zobacz test: Nowy Opel Crossland Ultimate 130 KM – po liftingu wygląda lepiej Eco jazda Corsą-e Tym razem komfort spadł na drugi plan. Nowy Opel Corsa-e jechał w trybie Eco i w trybie B, aby odzyskać jak najwięcej energii podczas hamowania oraz zjazdów ze wzniesień. Dla większej oszczędności ograniczyłam prędkość do 60-70 km/h, co pewnie nie spotkało się z zadowoleniem kierowców jadących za mną. Nadprogramowy czas spędzony w samochodzie pozwolił jednak docenić wygodę wnętrza i dobre podparcie pleców, które zapewniał fotel kierowcy. Warto zwrócić na to uwagę, ponieważ może zdarzyć się, że w samochodzie elektrycznym przyjdzie nam czasem spędzić nieco więcej czasu niż w modelu z tradycyjnym napędem. Zarówno w spalinowej, jak i elektrycznej Corsie pomyślano o przydatnych przestrzeniach do przechowywania przedmiotów. Samochód wyposażono w duże kieszenie w boczkach drzwi, które pomieszczą 1,5-litrową butelkę z wodą. Auto posiada także schowek w podłokietniku oraz podstawkę na smartfon z ładowarką indukcyjną (opcja dodatkowa). Półka mogłaby być ciut większa, aby uniknąć wyginania kabla służącego do połączenia z systemem Android Auto. Samo połączenie odbyło się bez żadnych zarzutów. Górzyste tereny dawały niewiele nadziei na powodzenie wyprawy, ciągle brakowało mi ok. 10 km zasięgu. Pod górkę auto zużywało więcej energii, ale system rekuperacji Corsy-e zdał egzamin i wskazywana przez komputer pokładowy autonomia nieco się wydłużyła. Najwięcej udało się zregenerować już w mieście, gdzie ruch był większy, a więc i prędkość niższa i hamowanie częstsze. 20 km zapasu W zwolnionym tempie dotarłam do ładowarki Greenway w Krakowie. Nie była to podroż z prędkością, jaką sobie wymarzyłam, zwłaszcza na ostatnim etapie, ale Opel Corsa-e zdołał przejechać 302 km na jednym ładowaniu. Zużycie energii wyniosło 13,5 kWh/100 km. Co ciekawe, na mecie, auto miało jeszcze zapas 20 km. Początkowe wskazania komputera są zatem realne do osiągnięcia, ale niekoniecznie z wszelkimi dostępnymi na pokładzie wygodami. Łącznie auto pokonało w redakcji ponad 700 km i na koniec testu informowało o „spalaniu” 14 kWh/100 km. Jak oceniam Corse-e? Jest to auto poprawne właściwie w każdym aspekcie, wygodne i ciche w mieście. Silnik elektryczny cieszy liniowym przyspieszeniem i nawet zasięg nie jest tu specjalnym problemem, gorzej wygląda sytuacja ze stacjami ładowania. Awaryjność ładowarek w Polsce jest duża, choć to nie jedyny problem. Przy prawie każdym obcowaniu z samochodem elektrycznym, zdarza mi się sytuacja, która wydłuża podróż. Wyznaczone miejsca do ładowania elektryków służą za miejsca parkingowe aut, które już dawno zostały naładowane oraz samochodów z napędem spalinowym. W drodze powrotnej do Warszawy, wjazd pod jedną z ładowarek zastawiło auto dostawcze, dlatego do ponad godziny ładowania musiałam dodać jeszcze 15 min oczekiwania na rozładunek towaru. Ile kosztuje elektryczny Opel Corsa? Obok problemów z ładowaniem, zakup samochodu elektrycznego wiąże się z jeszcze jedną wadą – wysoką ceną. Nowy Opel Corsa-e kosztuje w podstawie zł i nawet program Mój Elektryk, choć daje sporo oszczędności, nie jest w stanie całkowicie zniwelować różnicy w stosunku do auta spalinowego. Dla porównania, Opel Corsa ze 130-konnym silnikiem benzynowym połączonym z 8-biegowym automatem, w najwyższej wersji wyposażenia Ultimate kosztuje ok. 100 tys. zł. Do testów otrzymaliśmy wersję Elegance wycenioną na zł z dodatkowym wyposażeniem, które zostało wyszczególnione poniżej. Opel Corsa-e Elegance – wyposażenie dodatkowe: Lakier metaliczny: 2000 zł Kabel ładowania tryb 3, 1-fazowy 7,4 kW, 6-metrowy (ładowanie publiczne AC, tylko z ładowarką 7,4 kW): 1330 zł Pakiet Premium (System multimedialny Navi Pro IntelliLink. Ładowarka indukcyjna telefonu. System automatycznego sterowania zamkami drzwi i zapłonem Open&Start. Elektrycznie składane lusterka boczne): 5400 zł Pakiet Kamera 180 stopni (panoramiczna kamera cofania 180 stopni. Czujniki parkowania przód/tył. Elektrycznie składane lusterka boczne. Reflektory przeciwmgielne w technologii LED): 2500 zł Pakiet Zimowy (Podgrzewane fotele przednie oraz koło kierownicy pokryte skórą): 1400 zł Gorące wiadomości wprost na Twój e-mail
Opel Astra H Kombi - Opel Astra h 2004 komputer pokładowy Jak ustawić komputer żeby wskazywało mi jednocześnie zasięg i spalanie bo w tej chwili pokazuje mi spalanie zegar i radio.,W załączniku polska instru

Przedstawione na niniejszej stronie ilustracje mają charakter poglądowy i mogą przedstawiać samochody z wyposażeniem dodatkowym. Treść i ilustracje oparto na informacjach aktualnych w momencie publikacji. Wygląd i wyposażenie produktów mogą zostać zmienione bez uprzedzenia. Prezentowane kolory mogą nie odpowiadać oryginalnym kolorom produktów. Elementy wyposażenia znajdujące się na ilustracjach mogą być dostępne za dopłatą. Dane techniczne i wyposażenie mogą różnić się na poszczególnych rynkach sprzedaży. Aktualne informacje dostępne są u Dealerów marki Opel. * Wartości teoretyczne, obliczone na podstawie wstępnego zasięgu określonego według cyklu WLTP, z wykorzystaniem ładowarki prądu stałego (DC) o natężeniu 100 kW. Podana wartość dotyczy w pełni rozładowanego akumulatora. Czas ładowania może różnić się od rodzaju i mocy źródła ładowania, temperatury otoczenia oraz stopnia nagrzania akumulatora. ** Wstępne wartości zasięgu określone zostały na podstawie pomiarów w cyklu WLTP (światowa zharmonizowana procedura badania pojazdów lekkich), zgodnie z Rozporządzeniami WE nr 715/2007 oraz nr 1151/2017. Świadectwo homologacji typu EG oraz deklaracja zgodności są na chwilę obecną niedostępne. Wstępne wartości mogą różnić się od danych oficjalnie zatwierdzonych. Wartości mogą odbiegać od rzeczywistych, ponieważ nie uwzględniają zróżnicowanego stylu i warunków jazdy, rodzaju nawierzchni, temperatury otoczenia, klimatyzacji itp. *** Wartości zużycia paliwa i emisji CO2 zostały określone na podstawie cyklu NEDC (New European Driving Cycle; ang. nowy europejski cykl jazdy), zgodnie z Rozporządzeniami (WE) nr 715/2007 i nr 692/2008, który umożliwia ich porównanie z innymi pojazdami. Od 1 września 2017 r. wartości zużycia paliwa i emisji CO2 dla wybranych nowych pojazdów określane są na podstawie pomiarów w cyklu WLTP (Worldwide Harmonized Light-Duty Vehicles Test Procedure; ang. światowa zharmonizowana procedura badania pojazdów lekkich), a następnie przeliczane według reguł stosowanych do cyklu NEDC, aby umożliwić ich właściwe porównanie. Aby dowiedzieć się więcej o najnowszych wynikach pomiarów, skontaktuj się z Dealerem marki Opel. ****Wartości zużycia paliwa i emisji CO2 określone zostały na podstawie pomiarów w cyku WLTP (Worldwide Harmonized Light-Duty Vehicles Test Procedure; ang. światowa zharmonizowana procedura badania pojazdów lekkich), a następnie przeliczone według reguł stosowanych do cyklu NEDC, aby umożliwić ich właściwe porównanie, zgodnie z Rozporządzeniami (WE) nr 715/2007, nr 2017/1153 oraz nr 2017/1151. Wartości mogą odbiegać od rzeczywistych, ponieważ nie uwzględniają zróżnicowanego stylu i warunków jazdy, a także poziomu wyposażenia pojazdu, w tym rodzaju opon. Szczegółowe informacje dotyczące pomiarów zużycia paliwa i emisji spalin w nowych pojazdach osobowych dostępne są bezpłatnie u Dealerów marki Opel oraz na stronie ***** zużycie gazu w m3/100 km ****** Technologia BlueInjection wykorzystuje bezzapachowy roztwór mocznika AdBlue®, przechowywany w oddzielnym zbiorniku. Komputer pokładowy informuje kierowcę o konieczności uzupełniania płynu, również w okresach między przeglądami. Więcej informacji na Stellantis Polska Sp. z podejmuje starania w celu zapewnienia by zawartość niniejszej witryny internetowej (“Witryna”) była dokładna i aktualna oraz nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakąkolwiek szkodę wynikłą z polegania na zawartości Witryny. Z uwagi na stały rozwój produktów, Stellantis Polska Sp. z oraz Dealerzy marki Opel zastrzegają sobie w każdej chwili prawo do wprowadzenia zmian w zakresie oferowanych modeli, kolorów, budowy, specyfikacji, wyposażenia i cen. Cenniki modeli i promocje przedstawione na niniejszej stronie nie stanowią oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego i są publikowane jedynie dla celów informacyjnych. Indywidualne uzgodnienie właściwości, ceny i specyfikacji technicznej pojazdu następuje w umowie sprzedaży pojazdu zawieranej z Dealerem marki Opel.

Komputer Opel Insignia na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!

12:10, 31 lipca 2022 ID: 6099845184 Szczegóły Oferta od Kategoria Marka pojazdu Model pojazdu Wersja Generacja Rok produkcji 2015 Przebieg 23 502 km Pojemność skokowa 1 398 cm3 Rodzaj paliwa Moc 90 KM Skrzynia biegów Napęd Spalanie W Mieście 8 l/100km Typ nadwozia Liczba drzwi Liczba miejsc 5 Kolor Rodzaj koloru VAT marża Możliwość finansowania Kraj pochodzenia Bezwypadkowy Stan Finanse Wyposażenie Audio i multimedia Interfejs Bluetooth Radio Zestaw głośnomówiący Gniazdo USB Komfort i dodatki Klimatyzacja manualna Tapicerka materiałowa Kierownica skórzana Kierownica ze sterowaniem radia Elektryczne szyby przednie Przyciemniane tylne szyby Systemy wspomagania kierowcy Tempomat Kontrola trakcji Wspomaganie ruszania pod górę- Hill Holder Światła do jazdy dziennej Lampy przeciwmgielne Bezpieczeństwo ABS ESP Elektroniczny system rozdziału siły hamowania System wspomagania hamowania Poduszka powietrzna kierowcy Poduszka powietrzna pasażera Kurtyny powietrzne - przód Boczne poduszki powietrzne - przód Kurtyny powietrzne - tył Isofix (punkty mocowania fotelika dziecięcego) Opis Opel Corsa E Rok produkcji: 2015r Rodzaj paliwa: Benzyna Przebieg: 023 502km Pojemność: 1398ccm Skrzynia biegów: Automatyczna Moc: 90kM Typ: Hatchback Liczba drzwi: 4/5 Liczba miejsc: 5 Status: Sprowadzona z Niemiec nr VIN: W0L0XEP68F4060859 MOŻLIWOŚĆ ZAKUPU AUTA NA KREDYT! KUPUJĄCY ZWOLNIONY Z OPŁATY SKARBOWEJ! AUTO NIE JEST PO POWODZI! AUTO BEZWYPADKOWE! Wnętrze: - Elektryczne szyby przednie - Elektryczne lusterka - Welurowa tapicerka - Centralny zamek - Wspomaganie kierownicy Multimedia: - Radio Oryginalne - USB - MP3 - Sterowanie radiem w kierownicy - Komputer pokładowy Ogrzewanie i wentylacja - Klimatyzacja manualna - Ogrzewana tylna szyba - Ogrzewane fotele przednie - Ogrzewana kierownica Bezpieczeństwo: - Czołowe poduszki powietrzne kierowcy i pasażera - Poduszki powietrzne boczne - Czujniki parkowania tylne - System ABS - System ESP - System ASR - Isofix Inne: - Aluflegi - Tempomat - Tryb City Witam Mam na sprzedaż samochód osobowy Opel Corsa E I z 2015 roku, sprowadzony z Niemiec, opłacony i przygotowany do rejestracji. Silnik benzynowy o pojemności 1398ccm i mocy 90kM z automatyczną 6-cio stopniową skrzynią biegów. Auto ładne, czyste, zadbane. Istnieje możliwość dokupienia gwarancji, oraz zakupu na kredyt, szczegóły poniżej. Posiadam książki serwisowe oraz dwa kluczyki. Więcej informacji udzielę telefonicznie. Informacje o gwarancji firmy GetHelp: Do każdego oferowanego auta gwarancja Gethelp na rok, która zapewni: - bezpieczeństwo- gwarant daje dostęp do aplikacji mobilnej do zgłaszania awarii całodobowo - spokój- pomoc przy naprawach na drodze lub przy holowaniu - oszczędność -nie martwisz się kosztami napraw i części- GetHelp płaci - wygodę- w razie awarii auto zastępcze na czas naprawy - możliwość rozszerzenia gwarancji o np. wtryski, klimatyzację, układ chłodzenia, koło dwu-masowe itp GetHelp to największa firma gwarancyjna, która ma 5 gwiazdek na Facebooku i cieszy się uznaniem Partnerów i Klientów. Informację o kredycie: - Dostępne dla zainteresowanych, przed zakupem konieczna weryfikacja zdolności kredytowej kupującego.

Opel Corsa E. Der Opel Corsa E ist ein vom November 2014 bis Juni 2019 [3] hergestellter Kleinwagen der Adam Opel AG . Der Corsa E war die fünfte Generation der Baureihe und löste nach acht Jahren den Vorgänger Corsa D ab. Opel glich das Aussehen des Fahrzeuges an den kleineren Adam an; auch Designelemente des Insignia sind erkennbar. Wie

Opel Corsa-e jest oczywiście blisko spokrewniony z Peugeot e-208 – obydwa samochody elektryczne były projektowane wspólnie przez koncern PSA, do którego od niedawna należy także Opel. Ta sama platforma i wiele wspólnych elementów nie oznacza jednak identycznego charakteru samochodu – o czym szerzej poniżej. Opel Corsa-e nie wyróżnia się na pierwszy rzut oka względem spalinowej odmiany tego auta. „Elektryka” zdradzić może wyłącznie brak końcówek układu wydechowego czy małe oznaczenia „e” na klapie bagażnika i na słupkach B. Nic, co jest do zauważenia przez 99,9% populacji. No dziennikarze motoryzacyjni dostrzegą jeszcze aerodynamiczny wzór felg zarezerwowany dla elektrycznej odmiany czy szerszy o kilka mm rozstaw kół. Opel obrał więc tą samą drogę, z której co dopiero zrezygnował Volkswagen. Zamiast Golfa i e-Golfa mamy obecnie spalinowe (w tym hybrydowe) odmiany Golfa oraz – zupełnie odrębna linia samochodów elektrycznych. Dla kogoś, kto nie chce krzyczeć do wszystkich na około, że jeździ „elektrykiem” droga obrana przez Opla wydaje się zasadna. Opel Corsa-e – jazda próbna W pierwszym kontakcie elektryczny Opel Corsa-e wydaje się równie przyjazny, co jego spalinowa odmiana. Ilość miejsca w środku (za wyjątkiem symbolicznie mniejszego bagażnika) jest taka sama, a zestaw przełączników w sumie taki sam – o ile oczywiście porównamy z wersją wyposażoną w skrzynię automatyczną. Różnice to detale, jak dodatkowy przycisk „e” na konsoli centralnej czy oczywiście brak dźwięku po włączeniu silnika, a może raczej samochodu. Codzienne podróżowanie Corsą-e, jak niemal każdym samochodem elektrycznym, jest przyjemne bo pozbawione hałasu jednostki spalinowej, co przy natychmiastowej i reakcji na dodanie gazu oznacza dużo frajdy z jazdy. 100 kW (136 KM) mocy z silnika elektrycznego w zupełności wystarcza do naprawdę sprawnego poruszania się po mieście, jak i poza nim. Choć czas przyspieszenia do 100 km/h nie do końca to oddaje, bo w codziennych sytuacjach – np. przyspieszenie z 30 do 60 km/h – samochody elektryczne są znacznie, znacznie szybsze od spalinowych odpowiedników właśnie przez tą natychmiastową reakcję. Na drodze Corsa-e jest jednak odczuwalnie bardziej zwarta. To oczywiście efekt usadowienia zespołu akumulatorów pod siedzeniami, co wymusiło usztywnienie całej karoserii, jak i utwardzenie całego zawieszenia – Corsa-e jest cięższa od spalinowego odpowiednika o ponad 300 kg! Usztywnienie wyraźnie wpłynęło na wybieranie poprzecznych nierówności, które są odczuwalne w kabinie. Z drugiej jednak strony, Opel Corsa-e jest w granicznych sytuacjach w pełni stabilna i przewidywalna – nie podskakuje, nie zarzuca tyłem czy nie płuży przesadnie przodem. Stosunkowo sztywne nadwozie to cecha typowa dla niemal wszystkich samochodów elektrycznych i trzeba to zaakceptować. Ważne, żeby producent zadbał o właściwe z punktu widzenia bezpieczeństwa wybieranie nierówności. W tym względzie nie mam żadnych uwag do elektrycznej Corsy. Opel Corsa-e zachowuje całkiem dużą żwawość nawet przy prędkościach przekraczających 100 km/h, choć wyraźnie słabnie powyżej 140 km/h – maksymalna prędkość wynosi 150 km/h. Do około 120 km/h jest bardzo cicho – oczywiście opływ powietrza odbieramy nieco gorzej niż w przypadku odmiany spalinowej, ale na tle segmentu, a nawet większych aut jest naprawdę dobrze. Dopiero przy wspomnianych 140 km/h jest odczuwalnie głośniej, ale wciąż ciszej niż w większości popularnych crossoverów, więc także na plus. Przy takich prędkościach nie obserwowałem żadnej niestabilności czy nerwowości. Napęd został zestrojony tak, by używało się go jak auta ze skrzynią automatyczną. Corsa-e rusza więc po zdjęciu nogi z hamulca (nie trzeba dodawać gazu), nie stoczy się do tyłu. Nie zatrzyma się też do zera – nawet w trybie zwiększonej rekuperacji (o czym szerzej za chwilkę). Lewarek kierunków jazdy – identyczny z tym stosowanym w autach grupy PSA ze skrzynią automatyczną – działa zgodnie z oczekiwaniami. Przełączanie kierunków jazdy jest szybkie – choć znam auta elektryczne szybkiej to realizujące – a czas od włączenia auta do możliwości jazdy krótki. To wszystko sprawia, że elektryczny Opel jest bardzo intuicyjny za co należy się duży plus. Tryby jazdy, odzysk energii Opel Corsa-e oferuje trzy tryby jazdy: normalny, sportowy oraz ekonomiczny. Zgodnie z przewidywaniami zmienia się odczucie pod nogą – w trybie ekonomicznym, trzeba go mocniej wciskać, żeby uzyskać tą samą moc – a także siła wspomagania układu kierowniczego. Nawet w domyślnym trybie jazdy „D” po zdjęciu nogi z gazu pojawia się delikatny odzysk energii – porównywalny z tym, co obserwujemy w samochodzie spalinowym w analogicznej sytuacji. Włączenie trybu „B”, poprzez pociągnięcie lewarka w tył, zwiększa siłę rekuperacji, mniej więcej dwukrotnie, ale wciąż daleko do tego co znamy z BMW i3 czy MINI Cooper SE. Oczywiście po wciśnięciu hamulca, energia odzyskiwana jest jeszcze szybciej. Tryb „B” zapamiętywany jest tylko do czasu przełączenia lewarka w inną pozycję, np. w tryb parkingu bądź podczas cofania. Niestety komputer pokładowy nie pokazuje jaki dokładnie prąd jest odzyskiwany – w drugą stronę czyli zużycie jest już raportowane (szczegółowe wartości w kW). Oczywiście pasek zużywanej bądź odzyskiwanej energii jest widoczny i dla 99% użytkowników w zupełności wystarczy. Podobnie ma się sprawa z niemożnością zobaczenia precyzyjnego wskazania naładowania akumulatorów: dostępny jest 8-poziomowy pasek poziomu baterii wraz z estymowanym zasięgiem. Większość samochodów elektrycznych potrafi być bardzo oszczędna w miejskim scenariuszu użytkowania. Nie inaczej jest w przypadku Opla Corsy-e. Poniżej 10 kWh/100 km jest osiągalne w codziennym poruszaniu się w miejskich korkach. 9,8 kWh/100 km uzyskałem przy średniej prędkości 25 km/h, a więc przy stosunkowo dużym natężeniu ruchu. W trasie, tradycyjnie, zużycie energii jest większe i oczywiście rośnie dużo szybciej niż prędkość z jaką się poruszamy: Na tle segmentu czy rywali są to wyniki porównywalne i do przewidzenia. Niestety podczas krótkich pierwszych testów nie miałem okazji zrobić kompletnego testu zasięgu i muszę bazować na kalkulacji zmierzonej pojemności akumulatora i zużytej energii. Netto, do użytku, Corsa-e udostępnia około 43 kWh (z 50 kWh całkowitej pojemności akumulatorów), co oznacza że w miejskich warunkach bez większych trudności będzie dało się przejechać 350 km między kolejnymi ładowaniami, a dla bardziej ambitnych dystans rzędu 400 km powinien być osiągalny :) Jazda drogą ekspresową ze stałą prędkością 120 km/h skróci ten zasięg do mniej więcej 225 km. Ładowanie? W tym względzie Opel Corsa-e naprawdę imponuje, szczególnie jak na auto z segmentu B. Standardowym wyposażeniem jest bowiem możliwość ładowania prądem stałym o mocy 100 kW – aż tak mocnych ładowarek zbyt wiele w Polsce nie ma (zwykle są takie o mocy 50 kW), ale pojawiać się będą, a wówczas uzupełnienie 80% energii zajmuje mniej więcej 30 minut. Z ładowarki CCS-Combo2 50 kW zajmie to mniej więcej 45 minut. To duży plus Corsy-e, bo zwykle trzeba dopłacać za szybkie ładowanie prądem stałym! Jeśli chodzi o ładowanie prądem przemiennym to na pokładzie znajduje się ładowarka 7,2 kW (złącze Type 2), która pozwala na uzupełnienie energii w około 7 godzin. Opcjonalna ładowarka 11 kW (za 3850 zł) skróci ten czas o około 2 godziny. Ładowanie z domowego gniazdka 230 V z mocą rzędu 1,8 kW trwa około dobę (od 0 do pełnego naładowania). Szkoda, że za przewód do ładowania prądem przemiennym Type 2-Type 2 trzeba płacić… Gwarancja na akumulatory wynosi 8 lat z limitem na 160 tys. km. Niestety nie mam informacji jaki spadek użytecznej pojemności kwalifikuje do wymiany. Dynamiczna jazda Żwawo reagujący napęd elektryczny wraz z utwardzonym zawieszeniem powinien dawać całkiem dużo frajdy z dynamicznej jazdy, prawda? W dużej mierze tak jest, choć trzeba pamiętać że Opel Corsa-e jest samochodem dosyć ciężkim (około 1500 kg) jak na segment B, choć oczywiście na tle innych aut elektrycznych nie wyróżnia się. Trudno jednak narzekać na poziom przyczepności czy zachowanie w zakręcie. Wiadomo, ze względu na masę Corsa-e nie jest aż tak zwinna w przeskakiwaniu z zakrętu w zakręt jak Corsa spalinowa, ale to co stracimy w takich sytuacjach, z nawiązką odzyskamy na wyjściu z nich i między kolejnymi łukami. Auto nie przechyla się zbytnio, a układ ESC jest całkiem dobrze zestrojony – interweniuje bardzo precyzyjnie, pozostawiając pewną swobodę kierowcy – i całkiem dobrze pilnuje tylną oś. Osobnym tematem są hamulce – skuteczne i całkiem wytrzymałe – które ze względu na tryb odzysku nie działają w pełni czytelnie w takich sytuacjach. Na pierwszym etapie układ skupia się raczej na odzyskiwaniu energii, po czym następuje użycie hamulców tarczowych na właściwym poziomie. W efekcie hamulec na początku sprawia wrażenie słabego, co powoduje że wciskamy go coraz mocniej, a zaraz później pojawia się już jego dno w postaci interwencji ABS. Nie wpływa to na bezpieczeństwo (w tym na drogę hamowania), ale z pewnością wymaga wyrobienia pewnej metody na mocniejsze hamowanie, które jeszcze nie będzie traktowane przez pasażerów jako awaryjne. Z punktu widzenia codziennego, raczej spokojnego, podróżowania nie ma to jednak większego znaczenia, bo przez większość czasu realnie będziemy używać rekuperacji do wytracenia prędkości. Opel Corsa-e we wnętrzu Jak już wspomniałem, Corsa-e we wnętrzu jest niemalże identyczna do wersji spalinowej. W dużym skrócie więc: ilość miejsca z przodu jest w zupełności wystarczająca nawet dla bardzo wysokich pasażerów – mam 1,84 m wzrostu i nad głową miałem dobre 10 cm przestrzeni. Fotel całkiem wygodny, choć w testowanej wersji bez możliwości regulacji kąta siedziska, co na dłuższą metę nie jest zbytnio wygodne dla wyższych pasażerów. Zakres regulacji kierownicy jest bardzo duży. Jakość wykończenia typowa dla segmentu B, ale w ogólnym ujęciu dosyć solidnie i przyjemnie, jak na auto miejskie. Z tyłu maksymalnie mogą usiąść osoby o wzroście około 1,85 m. „Sam za sobą” zmieściłem się, choć kolana musiałem trzymać na zewnątrz przedniego fotela. Corsa-e ma aż trzy gniazda USB typu A – dosyć szybko ładują smartfon – ładowanie indukcyjne (smartfon czasem mi uciekał z pola do ładowania), a także standardowe gniazdo 12 V („zapalniczka”). W zupełności wystarczający zestaw. Android Auto oraz CarPlay są oczywiście dostępne. Informacje na temat napędu elektrycznego wraz z ustawieniami ładowania znajdziemy w wydzielonym menu pod przyciskiem „e” na konsoli centralnej. Grafika prezentująca przepływ energii jest płynna i czytelna, choć działa z niewielkim opóźnieniem. Prezentowane tam statystyki zużycia energii są interesujące, choć przedstawiona tam wartość średnia jest resetowana automatycznie po kilku godzinach wyłączonego samochodu – kierowca nie może jej wyzerować. Co innego z dwoma komputerami pokładowymi na wirtualnych wskazaniach kierowcy. Piszę to, by ktoś nie miał konsternacji dlaczego na centralnym ekranie pokazywana jest inna wartość, niż na ekranie kierowcy. Widoczność z wnętrza jest generalnie dobra za wyjątkiem skosu do tyłu – bardzo duży słupek C. Podczas cofania pomocna może okazać się tylna kamera. Tradycyjnie dla aut grupy PSA, w trakcie cofania wirtualnie poszerza widok przebytego już dystansu. Widok 180 stopni jest średnio użyteczny. Cofanie na jego podstawie jest w moim odczuciu ekstremalnie niewygodne – auta, które stały oddalone od siebie o 4-5 metrów, na ekranie sprawiały wrażenie jakbym miał się między nimi nie zmieścić. Z drugiej jednak strony pozwala na wyjrzenie zza samochodu obok którego stoimy – w tym względzie kamera spełnia więc swoje zadanie. Opel Corsa-e nie różni się od jej wersji spalinowej także w kwestii zaawansowanych systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy. Ponownie więc odsyłam do podpiętego testu. Szkoda, że nie ma układu ostrzegającego o ruchu poprzecznym podczas cofania. Wyróżnikiem wszystkiej wersji Opla Corsy są oczywiście w pełni adaptacyjne, matrycowe reflektory Intellilux LED. Nie kosztują wiele, bo 3000 zł, i mocno przydają się w nocnej podróży między miastami. Cena Opel Corsa E startuje od około 129 tys. zł. Niemal maksymalnie doposażając to auto przekroczyłem nieco 150 tys. zł. Jak na samochód segmentu B to niewątpliwie wysoka kwota, jak na auto elektryczne raczej standardowa. Trzeba oczywiście mieć na względzie dopłaty do samochodów elektrycznych, ale liczne zawiłości z tym związane sprawiają, że nie biorę ich pod uwagę – trudno byłoby podać konkretną wartość zniżki. Podsumowanie Opel Corsa-e to dopracowany, dynamiczny i przyjemny w użytkowaniu samochód elektryczny. Akumulatory o całkiem sporej pojemności – 50 kWh – pozwalają na bezstresowe nawet kilkudniowe podróżowanie po mieście bez konieczności ładowania. Dostępne „w standardzie” ładowanie szybkie 100 kW prądem stałym oraz 7,2 kW prądem przemiennym to miły i wcale nie taki oczywisty dodatek. Auto jest ciche, proste w codziennym użytkowaniu – sposób działania napędu mocno przypomina schemat znany z aut spalinowych z automatyczną skrzynią biegów. Corsa-e okazuje się całkiem oszczędna, co oznacza że zasięg przekraczający 300 km jak najbardziej jest osiągalny w miejskim scenariuszu użytkowania. Elektryczny Opel ma oczywiście sztywniejsze nadwozie i twardsze zawieszenie, co redukuje nieco poziom komfortu względem wersji spalinowej. Ustrzeżono się jednak dosyć częstego błędu w postaci niedostrojenia zawieszenia do masy samochodu – tutaj pewność prowadzenia i bezpieczeństwo postawiono na pierwszym miejscu. Trochę szkoda, że brakuje np. asystenta ostrzegającego o ruchu poprzecznym – co jest wspólne dla aut grupy PSA. W spalinowej Corsie można było przymknąć na to oko, ale ciężko o to w Corsie-e, która realnie kosztuje ponad 130 tys. zł. Kamera 180 stopni jest więc obowiązkowa No właśnie cena. Ta, jak na segment B jest oczywiście wysoka, ale to auto elektryczne i na ich tle jest to całkiem rozsądna i ciekawa propozycja. Mam nadzieję, że niebawem będę miał okazję zaprezentować Wam test zasięgu tego samochodu. Myślę, że 400 km „pęknie” :) . 301 583 538 230 339 16 140 650

opel corsa e komputer pokładowy